- By: Anna Krawczuk
- prawo cywilne
- paź 6
- Comments (0)
Padłeś ofiarą oszustwa bankowego?
– Nie musisz zwracać pożyczki zaciągniętej przez oszusta na koncie
W jednej z prowadzonej przez kancelarię spraw doszło do zawarcia umowy pożyczki poprzez system bankowości elektronicznej. Transakcja została dokonana w ten sposób, że do klientki banku, posiadającej w nim konto, zadzwoniła osoba podająca się za pracownika banku. Rozmówca znał dane osobowe klienta banku, dane karty bankowej, posługiwał się nomenklaturą bankową. Zapytał, czy klientka banku w ostatnim czasie robił zakupy na Allegro bądź Aliexpress – ostatnia potwierdziła. W odpowiedzi, rzekomy pracownik banku przekazał, że właśnie na którymś z tych portali ktoś włamał się na konto bankowe. Wskazał, że doszło do zaciągnięcia umowy pożyczki i konieczne jest zainstalowanie aplikacji koniecznej do usunięcia wirusa z telefonu, bowiem rzekome zainfekowanie telefonu miało być przyczyną włamania oszusta na konto bankowe i wyłudzenia pieniędzy. Przekonywał, że ściągnięcie aplikacji nie tylko zabezpieczy dane, ale i rozwiąże kwestię kredytu. Oszołomiona sytuacją klientka zgodziła się pobrać dodatkowe zabezpieczenie oraz działała zgodnie z instrukcjami przekonującego rozmówcy, który jak się okazało, był oszustem. Kilka godzin po skończonej rozmowie klientka banku zdała sobie sprawę, że została oszukana i zgłosiła reklamację poprzez infolinię banku, a następnego dnia również w siedzibie banku, jak i złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa oszustwa na jej szkodę.
Co zrobić gdy oszust dokonał już czynności na koncie bankowym?
W naszej sprawie Bank konsekwentnie nie uznawał reklamacji, utrzymując, że klientka złamała przepisy regulaminów, nakazujących nieudostępnianie indywidualnych danych dostępowych do bankowości elektronicznej osobom trzecim, a w konsekwencji utrzymywał stanowisko, że transakcje były dokonane w sposób świadomy i przy użyciu ważnych instrumentów płatniczych.
Klientka banku nie płaciła rat zaciągniętych bez jej zgody umowy pożyczki, wobec czego bank wypowiedział umowę i skierował sprawę o zapłatę do sądu.
Wyrokiem sądu oddalono powództwo banku. Sąd, podzielając argumentację pozwanej stwierdził, że czynność prawna dokonana w niniejszej sprawie wypełnia znamiona przestępstwa. W takiej sytuacji nie można udzielić ochrony prawnej. Oszuści działając na szkodę klientki banku zaciągnęli na jej koncie wbrew jej woli pożyczkę, a dokonanie tej czynności zostało niezwłocznie zgłoszone zarówno w banku, jak i na policji. Pozwana dopełniła należytej staranności wymaganej ustawą z dnia 19 sierpnia 2011r. o usługach płatniczych.
Czym jest nieautoryzowana transakcja płatnicza?
W sprawach tego rodzaju należy pamiętać, że zgodnie z przepisami przywołanej ustawy, tj. w myśl art. 45 § 1 i 2 w/w. ustawy to na dostawcy użytkownika [banku] spoczywa ciężar udowodnienia, że transakcja płatnicza została autoryzowana i prawidłowo zapisana w systemie służącym do obsługi transakcji płatniczych dostawcy oraz że nie miała na nią wpływu awaria techniczna ani innego rodzaju usterka związana z usługą płatniczą świadczoną przez tego dostawcę, w tym dostawcę świadczącego usługę inicjowania transakcji płatniczej. Ust 2: Wykazanie przez dostawcę zarejestrowanego użycia instrumentu płatniczego nie jest wystarczające do udowodnienia, że transakcja płatnicza została przez użytkownika autoryzowana albo że płatnik umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa doprowadził do nieautoryzowanej transakcji płatniczej albo umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa dopuścił się naruszenia co najmniej jednego z obowiązków, o których mowa w art. 42. Ciężar udowodnienia tych okoliczności spoczywa na dostawcy.
Jak trafnie wskazał również Sąd Apelacyjny w Warszawie: jeżeli transakcja płatnicza jest autoryzowana, oznacza to, że zgodę na transakcję wyraził sam płatnik, nie jest zatem autoryzowaną taka transakcja, której dokonano przy użyciu instrumentu płatniczego należącego do płatnika ale bez jego zgody (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 24 maja 2018 r. VI ACa 217/17).
W sprawie prowadzonej przez kancelarię, co zostało wykazane, pozwana nigdy nie autoryzowała przedmiotowych transakcji, zaś samo użycie jej instrumentu płatniczego (danych dostępowych do bankowości elektronicznej) nie było wystarczające do uznania, ze doszło do zawarcia ważnej umowy pożyczki.
Zawarta w takich okolicznościach umowa pożyczki nie może być w żadnym wypadku uznana za czynność ważną. Znajduje do takiej czynności prawnej zastosowanie art. 58 § 1 k.c., zgodnie z którym czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba, że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.
Takiemu stanowisku dał wyraz Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 października 2005 r., II CK 174/05, OSNC z 2006 r., Nr 9, poz. 149 – stwierdzając, że: „czynność prawna podjęta w celu przestępczym jest nieważna (art. 58 § 1 k.c.)”. Czynności cywilnoprawnych nie można zatem wykorzystywać jako środka do osiągania przestępczych celów, takimi zaś są czynności ukierunkowane na popełnienie przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. (oszustwo) oraz z art. 287 § 1 k.c. (oszustwo komputerowe).
Wyrok jest prawomocny.
Gratuluję wygranej i zapraszam do kontaktu w podobnych sprawach!
Adwokat Anna Krawczuk